Unia Europejska, jako jeden z największych rynków, wymusza nowy porządek świata inicjatywą dekarbonizacji „Fit for 55”, który zakłada osiągnięcie neutralności węglowej Europy do 2026 roku. Jednym z narzędzi tejże rewolucji jest system CBAM, który nakłada nowe obciążenia dla importerów 4 grup asortymentowych w tym także stali oraz elementów z niej wykonanych.
W pierwszej fazie raportowania od 2024 r do końca 2025 r. (pierwszy raport za ostatni kwartał 2023 roku należało zgłosić w styczniu; jednak późniejsze regulacje wydłużyły daty graniczne), importerzy zobowiązani zostali do składania raportów informujących o wartościach śladu węglowego importowanych przez nich produktów metalowych w udostępnionych systemach europejskich. Rodziło to nie lada problemy i z pierwszych danych wynikało, że jedynie ok 20% firm złożyło swoje oświadczenia. Niestety zgodnie z przepisami europejskimi brak oświadczeń rodzi następstwa karno-skarbowe.
Drugi etap zakłada wprowadzenie opłat dodatkowych i rozpocznie się od stycznia 2026 r. Wysokości opłat nie są obecnie dokładnie znane, ponieważ Komisja Europejska udostępni je prawdopodobnie w ostatnim momencie. Niemniej wszelkie dane, które są obecnie wprowadzane do w/w systemu są analizowane i to na ich podstawie zostaną wyliczone tzw. stawki wyrównawcze za ślad węglowy. Opłaty te mają za zadanie wyrównanie różnic kosztów wytworzenia określonych produktów dla poziomu CO2 w stosunku do tych, które realnie występują w UE dla tych samych grup produktowych. W praktyce będzie to podatek wyrównawczy, zdefiniowany w formie opłaty celnej za każdy kg importowanej spoza UE stali.
Najłatwiej jest to wytłumaczyć na przykładzie. W mocnym uproszczeniu:
- jeżeli wyprodukowanie 1 tony stali w Chinach niesie koszt lokalny CO2 w wysokości 30 euro za każdy kg, a w Europie 130 euro, to na granicy zostanie naliczony dodatek w wysokości 100 euro.
Dodatkowo, aby taki towar mógł przekroczyć granicę UE trzeba będzie jednak przedstawić "zielony certyfikat", który należy wykupić jeszcze przed planowanym przekroczenie towaru przez granice UE. Certyfikat ten należy wykupić "w przód" uwzględniając przy tym wolumen kilogramowy prognozowanego importu. Istotną kwestią jest jednak fakt, iż nie ma konieczności predykcji przywozu całego wolumenu rocznego, ponieważ w dowolnym czasie i na dowolny okres można zakupić jego rozszerzenie (datą graniczną będzie jedynie koniec roku). Zatem w każdym momencie certyfikaty będą dostępne na rynku pierwotnym w danej cenie bieżącej lub wtórnym (istnieje także możliwość odsprzedania nadwyżki wolumenów z dokumentu do innych po cenie zakupu z danego okresu, która jest zagwarantowana prawnie).
W początkowym okresie wykupu certyfikatów, tj. od początku obowiązywania w roku 2026, importerzy będą płacić jedynie 2,5% jego wartości, w roku drugim 5%, w roku 3 - 10%, w roku 4 już 22,5%, w roku 5 - 48,5% i tak skokowo do roku 2034, gdzie osiągnie poziom 100%. Wzrost udziału w kosztach w poszczególnych latach przedstawia poniższy wykres.
Niestety nie da się oszacować na dzień dzisiejszy jaka będzie faktyczna cena certyfikatu ze względu na zwiększony popyt na jego zakup. Zatem przed nami wielka niewiadoma...
AUTOR: Piotr Zając - Logistic Manager - Metfix sp. z o.o.